święty Walenty przewraca się w grobie


Zastanawiałam się dzisiaj (w sumie wczoraj) nad tym cały dzień – skąd się bierze taki najazd na Walentynki? Jasne, powinno się mówić komuś, że się go kocha cały rok, a nie tylko czternastego lutego. Zgadzam się z tym w stu procentach. Ale gadanie w stylu: „nie obchodzę Walentynek, bo kocha się cały rok, a nie w 14.02” ma tyle sensu, co mówienie: „nie obchodzę urodzin, bo powinno się życzyć wszystkiego dobrego cały rok, a nie tylko w dniu urodzin”. Tak wiem, że porównanie nie jest idealnie trafne, bo urodziliśmy się tego konkretnego dnia i dlatego on jest wyjątkowy. Mimo to jestem pewna, że inteligentni czytelnicy załapali moją argumentację. Jeśli nie, podam lepszy przykład: „nie obchodzę Dnia Matki, bo o mamie powinno się pamiętać cały rok”. Mam nadzieję, że już załapaliście aluzję. Zgadzam się z tym, że Walentynki są świętem komercyjnym, bo są. Naciąganie ludzi na wszystkie te słodkie, czerwone gadżety etc. Ale to samo można powiedzieć chociażby o Dniu Kobiet – kwiatki, seksi bielizna.Też nie przemawia do mnie ta słodko-pierdząca atmosfera. Śmieszą mnie troszkę Ci wszyscy spięci panowie z kwiatkami. Iza dzisiaj mi opowiadała, że w sklepach panowie kupują paniom – bieliznę, a panie panom – koszulki, bluzy. Serio? Jak już wkręcacie się w Walentynki bądźcie bardziej romantyczni. To wszystko to jeszcze nic. Najbardziej śmieszą mnie dziewczyny, które powtarzają: „Walentynki? A w życiu! Kocha się cały rok.”, ale jak nie dostaną tej różyczki, to gdzieś tam w środku, siedzi w nich ten żal. No i po co było głupio gadać, dziewucho? Jeśli już faktycznie nie przemawia do Ciebie to święto, nie jojcz, że nie dostałaś kwiatka.Reasumując – nie jestem ani za, ani przeciw. Dostrzegam w tym święcie tyle samo wad, ile zalet. Jeśli to, o czym pisałam można nazwać zaletami i wadami. Całkiem miłe święto dla zakochanych ludzi, szczególnie tych na początku związku, kiedy nawet bąk dziewczyny pachnie fiołkami. /Karolina


Komentarze
  • Blogger Skomentuj używając Bloggera
  • Facebook Skomentuj używając Facebook

4 komentarze :

  1. Co za pierdy tu wypisujesz? Czemu ma służyć ten blog? Dziecko weź się za czytanie książek, być może wtedy pogłębisz trochę swoją mądrość życiową.

    Betty

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to za gówno ? Kogo kurwa to śmieszy ? Chyba tylko jakichś wyskrobanych zjebów. 200 tysięcy wejść - 200 tysięcy zjebów. Chuj w dupę każdemu, komu się to podoba. Chuj wam kurwy w dupę, a największy chuj autorom, ale dla nich to norma. Ojciec ich w dupę popierdala po pijaku, z kumplami - pedałami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. następnym razem zachęcam do podpisywania się imieniem i nazwiskiem pod komentarzami pełnymi wulgaryzmów i nienawiści. Pozdrawiam - Karolina :)

      Usuń
    2. Anonimowy Kozak! Ciekawe, czy w realu też jesteś taki hardy/harda? A może stać Cię na jakieś argumenty, wyjaśnienia? Dlaczego gówno? Dlaczego Twoim zdaniem ktoś kto czyta/wchodzi na tego bloga jest zjebem? Dlaczego innym nie może się ten blog podobać i od razu chuj Mu w dupe z tej okazji? Skąd wiesz jak wygląda prywatne życie autorek? Znasz je na tyle, że możesz pisać takie bzdury? Chętnie poczytam, co masz w tej kwestii do napisania. Stać Cię na coś więcej niż całe mnóstwo wulgaryzmów? Wstręciucha :)

      Usuń