Ładni mają lepiej, bo jak cię widzą tak cię piszą.


Niby nie szata zdobi człowieka, ale jak cię widzą tak cię piszą. Skłaniam się ku temu drugiemu z przytoczonych przysłów. Dużo ludzi zapytanych o wygląd mówi, że nie zwraca na niego uwagi. Oczywiście, że charakter i zachowanie człowieka powinien być na pierwszym planie. Ale, ale. Człowiek jest wzrokowcem. Pewna opinia na temat nowo poznanej osoby kształtuje się w naszej głowie w momencie, w którym widzimy ją po raz pierwszy. I jest tyle samo szans na to, że będzie błędna jak i na to, że w pewnym stopniu będzie pasować do tego, jaki ów nowo poznany człowiek jest. Ubiór jest pierwszą rzeczą, jaką zauważamy. Pozwala nam, dzięki stereotypom, przygotować się na to, z jaką osobą mamy do czynienia (nie mówię, że ten mechanizm zawsze działa). Sposób, w jaki się ubieramy jest najprostszą metodą na pokazanie światu część naszych upodobań i tego, jacy jesteśmy.


Ciuchy, jakie nosimy mają znaczenie. Było tak dawniej, bo przecież strojem manifestowano swój status społeczny, jest tak teraz. Pragniemy być postrzegani jak najlepiej, więc o to zadbajmy. Nie mam na myśli, że mamy szaleńczo podążać za modą i być jej niewolnikami. Nie każę nikomu po bułki do sklepu biec w stylizacji wymyślanej 3 godziny zamiast ulubionego domowego dresiku. Chodzi o to, żeby ten dres był czysty, schludny i generalnie nieodrzucający. / Iza




Oczywistym faktem jest, że ładni ludzie mają łatwiej w życiu. 
Sytuacja pierwsza: SZKOŁA: młoda nauczycielka, przystojny licealista i typowy uczeń – informatyk. Pytanie: komu chętniej Pani Nauczycielka naciągnie 1pkt do oceny wyżej? Ładnie uśmiechającemu się chłopaczkowi, czy pryszczatemu informatykowi? 


Sytuacja druga: SKLEP: zdesperowany i znudzony sprzedawca, młoda i piękna brunetka o długich nogach i starsza pani o średnio przyjemnym zapachu. Pytanie: komu chętniej Pan Sprzedawca wybierze ładne, chrupiące czerwoniutkie i świeże jabłuszka? 



Sami odpowiedzcie sobie na te pytania. Nie mówię oczywiście, że tak jest zawsze, ale tak się zdarza. Więc opłaca się być ładnym. Kierowca prędzej zatrzyma się, żeby pomóc zmienić koło ładnej dziewczynie niż spalonej na solarium panience. Pani w rejestracji chętniej przepchnie w kolejce przystojnego bruneta niż chłopaczka od którego lekko czuć wczorajszą koszulkę i wyglądającego jak yeti. W pracy bywa podobnie. Mamy dwie osoby z takim samym wykształceniem, to chętniej pracodawca przyjmie do pracy ładną osóbkę. 


Nie zmienia to faktu, że jeśli ktoś z naszych czytelników jest brzydkim paszczurem, nie ma szansy na ładne jabłka, fajną pracę i piątkę z kolokwium. Wszystko zależy od tego, jakim człowiekiem jesteśmy. Jakby nie patrzeć, charakter też gra dużą rolę w naszym życiu. Osobiście wolę ludzi, którzy są dowcipni, mili, poukładani i z zasadami, ale niezbyt piękni. Niż jakiegoś debila z kosmosu o pięknej buźce. Także najlepiej – bądźcie piękni i fajni. /Karolina
Komentarze
  • Blogger Skomentuj używając Bloggera
  • Facebook Skomentuj używając Facebook

1 komentarz :

  1. odpowiedzi to:
    pryszczaty informatyk
    staruszka która śmierdzi
    B.

    OdpowiedzUsuń