Hajs się zgadza?
Myślę, że pomimo
powszechnego powiedzenia: 'pieniądze szczęścia nie dają', jest zupełnie
inaczej. Samo posiadanie milionów na koncie nie czyni nas szczęśliwymi, owszem.
Szczęście daje nam to, co możemy za te pieniądze kupić. Samochód, buty, dobry
sprzęt grający. Zapłacić każde pieniądze za prywatnego lekarza, za drogie leki.
Możemy sobie pozwolić na wiele rzeczy, które ułatwiają nam życie, na które nie
stać przeciętnego Nowaka. Nie twierdzę, że każdy bogaty człowiek jest
szczęśliwy. Pełnię szczęścia możemy osiągnąć wtedy, kiedy potrafimy pogodzić
nasze pieniądze z otaczającym nam światem. Czyli nie wywyższać się, nie
przechwalać. Bo zostaniemy sami, a samotność nas z pewnością unieszczęśliwia. W
wielkim skrócie i uproszczeniu przestawiłam swoją wizje, dlatego proszę
podchodzić do niej z pewnym dystansem. I mimo wszystko, pamiętajcie: najpierw
rodzina i bliscy, a dopiero potem pieniądze i wartości materialne. /Karolina
Pieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy to… Taaak.
Podzielam zdanie Karoliny. Pieniądze są istotne i nikt nie zdoła mnie
przekonać, że jest inaczej. Od tego ile posiadamy zależy nasz komfort życia.
Począwszy od możliwości takich jak zwiedzanie świata (co dla mnie wiąże się z
mnóstwem nowych doświadczeń i ogromem zdobytej wiedzy) po spełnianie marzeń,
dbanie o siebie i bliskich. Tak, tak. Wiem, rodzina, bliscy, inne wartości i w
ogóle. Ble ble ble. Jeśli Ciebie i Twojej rodziny nie stać na życie, to wcale nie jest fajne. A nie ukrywajmy, części z nas marzy się
życie w miarę dostatnie. Nie mówię tu o opływaniu w luksusy, tylko o takim
poziomie, na którym nie będziemy musieli sobie zbyt wiele odmawiać (i nie
chodzi mi tu o odmawianie sobie Dom Pérignon do kolacji).
Nie wiem, co złego jest w chęci posiadania, jeśli nie przesłania nam ona świata
i nie sprawia, że stajemy się materialistami. Nie wiem, też, co złego jest w
samym posiadaniu. Często, gęsto budzi ono zazdrość, ale tę niezdrową, a nie
motywującą do ruszenia tyłka i zrobienia czegoś, żeby przybliżyć się do celu.
Tak jak wspomniała moja przedmówczyni najistotniejszym elementem, który
decyduje o tym czy mając pieniądze jesteśmy szczęśliwi, jest równowaga. Trzeba
zachować balans między mieć a być. Generalnie nie udało mi się wymyślić czegoś
rewolucyjnego, ale to zdarza się nawet najlepszym. / Iza
Post A Comment
Brak komentarzy :